środa, 4 czerwca 2008

Z życia kreatywnego kącika

Mały krok ku doskonałości.

Porządki, na razie małe - dały mi popalić. No ale nikt nie mówi że łatwo jest wspinać się na szczyty, łatwo to jest sobie tam stać i machać łapką i potem na zdjęciu ładnie wyglądać... Mimo trudności troszkę już widać, że kącik został doprowadzony do pionu.

Oby tak dalej, na razie w kąciku wszystko w dobrym kierunku idzie ;)



Nie można przegapić okazji...
Przy pierwszej okazji pojawiły się u mnie miśki. Okazje były tak naprawdę dwie – po pierwsze lubię miśki, a po drugie w Notabene była duża przecena na stemple. Żal nie skorzystać by było.


Przy drugiej okazji... pojawiła się u mnie ta oto biało błękitna maszyna do szycia. Sprawa dość zawikłana, bo... maszynę miałam dostać od mamy, ale tamta sobie zaszalała, buchła i by ją wskrzesić to tyle trzeba zapłacić co za nową. Tak więc mama, czując się zobowiązana dała fundusz maszynowy, a ja pojechałam i kupiłam... najtańszą w sklepie, ale za to bardzo uroczą. Po drodze przygoda była taka, że maszyna okazała się większa w pudełku niż sobie to wyobrażałam i... ciężko mi było z nią (i z Tymkiem przywiązanym do brzucha) więc zadzwoniłam po męża, aby nam pomógł. Maszyna poszła na numerek ;) do „punktu obsługi klienta” a ja na spacerek po pasażu.... i co? Oczywiście numerek zgubiłam!!!! Dotarłszy do PO patrzę – stoi, ufff... Jakiś papier za gapiostwo trzeba było wypełnić i była znów moja :)




Na szybko nowe stemple i maszyna w działaniu :

11 komentarzy:

  1. Bea fajowe te miśki masz i przykładny porządek w kąciku! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. swietne zkaupy :0 amaszyny zazd5roszcze... ale skoro mowisz ze sie dobrze sparwuje to mzoe tez ja upolue :D

    slodka karteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Beatko - miśki cudne i cudna kartka wyszła :) a maszyna urocza :) i dobrze, że się tak przygoda skończyła gapo !!

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko Bea... to ja nie wiem od czego zacząć... bo normalnie najpierw kącik... uroczy! uroczy... i aż tak wnikliwa nie byłam (i spostrzegawcza) a potem zapragnęłam bliżej maszynę zmacać.. i wpatrywałam się i coś zobaczyłam.. oj Ty wiesz co! :* Strasznie mi się miło zrobiło :*

    I ta maszyna.. ojej... ja ostatnio widziałam właśnie Łucznika różową!! I się zakochałam ahahaha

    Super :*

    OdpowiedzUsuń
  5. O jejku jakie śliczne stempelki!!! Kiedyś może będę miała jeszcze okazję wykorzystać Cię i postemplować sobie ;P Śliczna kartelucha!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale śliczna maszyna!-w Twojej ulubionej kolorystyce!!!! stemple świetne-czemu nie zadzwoniłaś że wyprzedaż mają w Notabene.... a porządek pierwszarzędny-hihi jestem ciekawa jak długo się utrzyma hihihi -u mnie stan "porządku" trwa około 12 godzin dopóki nie zacznę tworzyć:):):)

    OdpowiedzUsuń
  7. To się nazywa fart - nie dość, że posprzatane, to ma nowe stemple i maszynę! :D Maszyna śliczna, mam nadzieję, że będzie Ci dobrze służyła, głaskaj ją często i szepcz zaklęcia ;D Miśki urocze a scrap kącik - sympatyczny!

    OdpowiedzUsuń
  8. Porządek w kąciku, fajne stempelki, nowa śliczna maszyna, sympatyczna kartelucha...no i jak tu nie zazdrościć? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale masz superową machinę!! niebieska na dodatek!! Stemple rewelacja!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale przygody, ale zakupy! :D
    Maszyna pięknie się prezentuje :)
    Ale kącik.. oj, kącik to coś przefantastycznego :)))

    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, gdy napiszecie, czy się dobrze tu czujecie ;)