Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Digi Scrap. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Digi Scrap. Pokaż wszystkie posty

środa, 25 grudnia 2013

Wesołych Świąt :)


Wesołych Świąt!
W tym roku grudzień był dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem i poza wieloma bonusami związane to było także z TOTALNYM niedoczasem! Ale co tam! Mam nadzieję, że wszystkie niewysłane, niewypisane kartki świąteczne będą mi wybaczone :) Tu, na moim blogu chciałam bym złożyć wszystkim zaglądającym - nie tylko tym, którzy znak po sobie zastawiają, ale po prostu każdemu, kto w jakiś celowy lub przypadkowy sposób trafi na te strony - życzenia szczęścia, radości, miłości i pasji, która często jest motorem naszej codzienności.
Raz jeszcze, serdeczne Wesołych Świąt - Bea

PS. Kartka z piernikowymi życzeniami, jak i mój śliczny nowy baner zimowy - dzięki Emce i jej zestawowi (Dziękuję za piękny prezent świąteczny!!!)

piątek, 18 grudnia 2009

Pierniczkowy dzień :)

Przyznam szczerze, że jakoś MOCe świąteczne miałam silniejsze we wrześniu niż teraz, wszystko me myśli odgania od magii świąt, ale walczę. Pierniczki - choć późno - muszę być. Już chyba tradycyjnie piekłam z Bożenką. Tym razem był Tymo - także w roli pomocnika. Tak przezywał te ciasteczka że w nocy wstawał i wołał je. A tacie, który uparcie mówił, że nie ma tłumaczył, że jest DUŻO!!!


Udało mi się też wysłać już dużą część życzeń - mam nadzieję, że w poniedziałek ostatnia tura poleci. Kartki, ach kartki... i tyle rzeczy w rozgrzebie.... :)




poniedziałek, 9 listopada 2009

Mikołajsko i z kamykiem

Aga poprosiła mnie o kurs i jakoś zamiast się pakować (pisałam, że nie lubię) szybko zrobiłam karteczkę.przed wyjazdem. Z Mikołajem rub-onsem, z maszynkowo wyciętą rameczką, z ozdobionym przeze mnie szklanym kamykiem, wstążeczkami i śniegiem z konturówki ;) Kurs na cafeart.


***
Walizka pomieściła mały warsztat scrapkowy, ubrania moje i Tymka oraz zapas pieluszek na tydzień.  Fotki nie zrobiłam, a już jest rozpakowana ;) Jesiennie wakacujejmy u baji jak mówi Tymo. Tylko dziecko wielkomiejskie zdezorientowane lekko - ciągle podnosi głowę do góry, lustruje niebo i stwierdza "nie ma samolota", albo szuka i szuka  i "nie ma tory, nie ma pu-pu".... a autobusy też nie tak często się pojawiają ;)


Zestaw Miss Mint - Twinkle Toes

piątek, 15 maja 2009

Z wyprawy do lasu i o tym, jak trafiłam do Mołdawii

Majówka bardzo się udała, bardzo dawno to już było, ale powspominać nie zaszkodzi. Pogoda absolutnie spisała się na medal!!! Tymo jako mały traper - na razie zaistniał tylko na digi scrapie, mega szybkim i w stylu zupełnie "nie jak ja".



Oczywiście spora część tej wędrówki odbyła się w chuście - to u mamy to u taty, ale dokonanie i tak zaliczone mamy! ;) Weekend pod znakiem zabawy, rozwijania języka (np. babcia to nie żadna baba, a bajajka - ładnie nie?) i rodzinnie. Udało mi się nawet trochę poczytać!!!! Tylko dlaczego to tak daleko!!!!
***
I jeszcze taka ciekawostka, gdzie to człowieka meandry losu nie zawiodą ;) haha ;)
Z Mołdawią to taka sprawa, że wcale tam nie byłam osobiście, ale pojawiałam się w gazecie mołdawskiej Polonii - ja i mój kurs na świąteczną kartkę. Trochę trwało zanim pismo dotarło, a potem poleżało trochę, i dopiero pokazuję. Zaraz lato, a ja z bożonarodzeniowymi klimatami wyskakuję!!! hahah ;)


Kurs ten publikowany był także na www.cafeart.pl -> TU

***
Przez nasze mniejsze i ciut większe wędrówki, tudzież sen niezwyciężony (ach czemuż nie w nocy) ostatnio nie bardzo udawało nam się pojawić na naszym uroczysku. W środę jednak się wybraliśmy i dotarliśmy!!! Bożenka nas obstrykała po drodze nawet.



Za to dziś kolejny weekend startuje majowy, dla mnie kolejny wyjazdowy. Znów trochę lasu i trochę rodzinki, ale podróż malutka, a nie taka przez pół kraju ;) Wszystkim życzę udanego majówkowania, pikników, grillów, spacerów i duuuużo dobrych emocji oraz szczerego śmiechu! ;)

środa, 18 lutego 2009

Spać....

Taaaa, spać... zamiast czuć wiosnę za rogiem, to ja ciągle jak niedźwiadek, który w sen zapaść nie może... Serio!!! Jak wieczorem idę spać, to się martwię, że zaraz będę musiała wstawać... niezłe mam kłopoty co?? ;) Czuję się gdzieś obok... dziwnie... codziennie się spóźniam na autobus... coś zapominam... na szczęście omamów (przynajmniej takich zidentyfikowanych) jeszcze nie mam.
Tu mój pomocnik w braku snu, złudnie śpi smacznie... pięknie, ale jednak złudnie, bo takie chwile trwają krótko bardzo... zwłaszcza noce mamy podzielone na wiele małych drzemek...


Głównie na zestawie : hmccaig-tous-2007; Copyright ©2007 by Holly McCaig Designs, LLC

* ***** *

A odbiegając od sennych tematów:
Dziękuję za wszelkie nagrody i wyróżnienia!!!
Jako, że to nie pierwsze takie wyróżnienie, nie będę ponawiać tu nazw wyróżnionych przeze mnie blogów - pisałam o tym TU.


Kolejna niespodzianka przyleciała hurtowo od Nutki, Mojego Zielonego Wzgórza, Oliwien, nirshya.dwbh .

W związku z otrzymaniem tej nagrody, zostałam zobowiązana by :
1. Wymienić 5 rzeczy od których jest się uzależnionym.
2. Nagrodę należy przyznać kolejnym 5 osobom, których blogi lubimy i często odwiedzamy.
więc:
Ad1. Od marzeń (1), od scrapowania (2), od kawy z mlekiem, a jak już pianka, to wypas (3), od gadania (4), najlepiej z fajnymi ludźmi, więc i od ludzi, zwłaszcza tych najbliższych (5). Tak na gorąco - pierwsze myśli ;)
Ad2. Posyłam nagrodę do: Kamilki, Mirabeel, Karoli, NowAlinki, Dorotus.
***
Ewcia zapodała mi jeszcze nie lada wyzwanie, muzyczne... Zabawa polega na tym, by odpowiedzieć na pytanie: Jaką piosenkę zabrałbyś na koniec świata/bezludną wyspę? Za jaką piosenką poszłabyś w siną dal? i jakie wspomina ona wywołuje? Ja jestem z tych ludzi, co nie potrafią mówić o muzyce... słyszę, czuję... a z mówienia, to wzdycham...
Najbardziej zawsze Doorsi i Morphine na mnie działali ;) Oraz wszelkie pozytywne klimaty reggae ;) Piosenki na trudne chwile, takie rozpogadzacze to Niebojka i Nie bój się deszczu .
I tyle, o wspomnieniach nie chcę pisać. Dalej też nikogo nie wywołam :) Chyba, że ktoś ma coś fajnego do powiedzenia - zachęcam ;) ja nie umiem ;)


No to pora spać...

środa, 24 grudnia 2008

Dla jednych z daleka, dla innych z bliska

ślę
życzenia świąteczne wraz z moim uroczym płateczkiem śniegu :)


Wyszeptane w biegu,
zapisane w śniegu,
złożone przy choince -
niech się spełnią wszystkie:
te dalekie i bliskie,
bo wszystkie życzenia są przecież do spełnienia.


sobota, 21 czerwca 2008

Moja mapka nr 2. Tym razem z MATYLDĄ :)


Matyldą, jak wiadomo, zauroczona jestem absolutnie ;) Nie mogłam więc przegapić okazji i w trakcie spotkania z tą uroczą damą pstryknęłam pare fotek. Później nie mogłam się oprzeć alby nie zrobić z nich choć jednego scrapka. Znów sięgnęłam po wyzwaniową mapkę!!!

niedziela, 25 maja 2008

Weekend mija...

Weekend mija, czemu pięknie przyświeca zachodzące słoneczno.... jakaś przekora chyba, że w końcu się pokazało. Nie wiem jak gdzie indziej,ale na moim niebie widać było przede wszystkim chmury...
Czas minął na spotkaniach rodzinnych, ale znalazłam czas, by idąc za ciosem, czy trafniej mówiąc: za wyzwaniem, zabrałam ze sobą mapkę z aktualnego wyzwania z mapką i .... męcząc się okropnie (jak na wyzwanie przystało) stworzyłam pierwszego scrapa na bazie mapki. Nie miałam pojecia jaki to wysiłek tak trzymać się reguł i planu!!!!



Na scrapie oczywiście Tymo i jeden z ulubionych punktów w planie dnia - kąpiel.

Z nowinek: zwiększyły się moje zasoby tasiemkowe:



za co dziękuję mojej teściowej :) i jej przepastnej szufladzie skarbów ;)

Z nowinek nie scrapkowych: Tymek łapie się każdego i hop jak sprężynka staje na baczność... taki to Tymek.... że usiąść nie chce.



Niestety ominęło mnie spotkanie u Marszy :( ale kilka naszych łódzkich, Uroczyskowych dziewczyn było :) Czekam na relację!!!
Nie udało mi się też zdążyć z Biszkoptowym scrapem na konkurs, ale fota w końcu wywołana, więc scrap powstanie :)

środa, 21 maja 2008

Targnęłam się na wyzwanie…

...z zestawem na forum, bo po prostu Yoasia zaproponowała tak piękny zestaw RUSTIC, że nie mogłam się oprzeć. Wszystkim zdziwionym i pytającym „to ty robisz digi” odpowiadam – tak, od kiedy mam dostęp do kopa bawię się zdjęciami (czyli od postudiów, kiedy to dostałam swojego osobistego komputera ;) – ostatnio się z nim już pożegnałam i mam inny (kieszonkowy, no dobra – torebkowy, wiec mogę scrapować też na wyjazdach) bo trzeba było uwolnić Tymkowy pokój od kompa.

Bohaterem scrapa wyjątkowo nie jest Tymek, a Agatka. Agatka to moja … chyba bratanica się mówi?? (choć to bratanica męża)… świetna i urocza dziewczyna z pięknymi oczami – co widać na scrapie. Do fotek pozowała mi i swojej siostrze, Ani, w trakcie majowego spaceru po leśnej okolicy. Agata!!! Dzięki, że dałaś namówić się na te miny!!!! :*

Wszelkie podobieństwo do Barbarelli jest całkowicie przypadkowe ;)

A tu, bo zestaw jest taki ładny.. :) jeszcze jeden scrapek – kartka digi, dla kogoś, kto maił w minioną sobotę urodziny. Fota tulipanów z łódzkiego ogrodu botanicznego zrobiona przez mojego męża. Było morze kolorów i gatunków, ale ja mam słabość do białych kwiatów, poza tym - pasują.