Słoneczny kwiatek na ponure, mżyste, pochmurne dni :) Choć dziś to głownie wiatr słychać - oj hula, że ho ho!!! Kartka prosta, ale kwiatek kanzashi wiele nie potrzebuje do oprawy według mnie :)
Papier BG nook & pantry, listki primy i kryształki BG z craft4you.pl . A jeśli komuś z Was podoba się ten kwiatek, a nie wiecie jak go złożyć, to zapraszam na kurs na Polki Scrapują. Oczywiście pomysł mój nie jest, kwiatek powstał na bazie japońskiej techniki tsumami, z tego co wyczytałam nazywa się je kanzashi, choć to słowo oznacza przede wszystkim tradycyjną ozdobę do włosów. Znawcą tych tematów nie jestem, może Mola nam napisze post na ten temat? (napiszę do niej jeszcze dziś w tej sprawie;))
***
A nie wiem jak to jest... chyba w me życie rodzinne klimat halloween bocznym wejściem się wkrada!!! W nocy - nie dość, że ciężka, bo kaszel mam straszny (zbiorowe chorowanie trwa), to jeszcze z rozrywkami - dwa rumory były. Pierwszy zakwalifikowaliśmy jako mysz - Biszkopt na coś polował i obudził Tymka. Po drugim rumorze (Biszkopt znów atakował) stało się jasne (choć w sumie czarne było), że to nie mysz, a nietoperz wdarł się w nas z i tak wątpliwie spokojny sen...
Świetna kartka i super kwiatolek.
OdpowiedzUsuńTakie papierowe kanzashi to właściwie origami, wymagają jedynie więcej pracy nad modelowaniem i użycia kleju, który zazwyczaj jest zbędny przy składaniu typowych kwiatów modułowych w origami.
OdpowiedzUsuńosobiście niestety nigdy nie próbowałam robić typowych kanzashi, oglądałam jedynie wiele ozdób wykonywanych z jedwabiu habutae. W Polsce jest kilka dziewczyn, które wykonują takie oryginalne ozdoby Tsumami kanzashi.
Bea, brawo za pomysł wykorzystania i i kursik.
piekna^^
OdpowiedzUsuń