We wtorek miałyśmy kolejne spotkanie łódzkiej grupy Uscrapowanych, już drugie. Tym razem gospodynią stołu była Kamilka, a temat spotkania: Pudrowy buduar. Od razu mówię, że z różnych powodów humor miałam mniej niż średni i jakoś tak z weną nie było mi po drodze. Jednak spotkanie było...oj było wyjątkowe! Miałyśmy, poza towarzystwem naszej czwóreczki, naprawdę sporo dobrych oczu nad nami. Gwarno, radośnie, twórczo.... a mężowie odbierający od nas dzieci - zdziwieni aż taką frekwencją. heheh Czar maja! Przyszły dawno nie odwiedzające nas bywalczynie, odwiedziła nas też Siostrzyczka, była także Colorina, która bawiła się w ...kopciuszka (taką robotę ze sobą przyniosła!)
Ale wracam do tematu - oto druga odsłona naszych Uscrapowanych!!!! tadam!:
A tu już my: Kasia, Bea, Ewa i Kamilka:
Fotki od Kamilki, a u niej na BLOGU więcej znajdziecie :)
A takimi słodkościami Kami nas raczyła (zanim do pracy zagoniła).
A takimi słodkościami Kami nas raczyła (zanim do pracy zagoniła).
Na naszym Uscrapowanym stole pierwszym daniem była narożna zakładka. Pomarudziłam nad nią, zaczynałam co najmniej 5 razy, aż w końcu wyszło to delikatne maleństwo:
Po zakładce i pochwale za nią od Kamilki ;) już się całkiem w pracę wkręciłam i dzielnie zaczęłam notes. Embossingowałam na klęczkach, z pełnym oddaniem, choć nie jest to moja ulubiona technika ;)
A efekt końcowy:
Trzecie danie, to kontynuacja wspólnego projektu - mini albumiku ze wszystkich spotkań, ale jakoś umknął ten mój kolejny kawałek , więc będzie potem :)
Miłego dnia!
Beatko pomimo tego, że samopoczucie Ci nie dopisywało, prace zrobiłaś piękne. Nawet zakładka, z której początkowo się śmiałam( przepraszam) wyszła ślicznie i bardzo oryginalnie.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że już humorek Ci wrócił.
Ściskam
kaśka
Oj tak! Humor lepszy! Zakładka już w książce "pracuje" :) Tyś się śmiała, ja narzekałam....
Usuńcudnie było!!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczne wszystkie prace:)Rewelacyjnie pokolorowany obrazek:)
OdpowiedzUsuń