Kolejne Skrapowisko za nami! Kocham ten dzień i tę atmosferę!! W tym roku jednak byłam w towarzystwie mojej małej broszki, Anielki, więc jedynie musnęłam się o imprezkę.
Jestem z Łodzi i wybrałam się do ŁDKu pociągiem!!! Okazało się, że
podróż zajmuje 7min, podczas gdy autobusem lub tramwajem jechałabym
prawie 30!!! Aby było weselej w podróży ( i każdy pretekst by się spotkać jest
dobry) jechałam z Ewą, która akurat tej soboty nigdzie nie biegała ;)
Skrapowisko zawsze organizowałyśmy w okolicy poczatku wiosny i zazwyczaj pogoda dopisywała iście wiosenna, ale tym razem niestety deszcz... Jak widać nie zniechęciło mnie to :)
Mały zakupoholizm musiał być:
Ewcia także upstrynkęła obecność Anieli:
I jeszcze kilka - mniej lub bardziej - planowanych portretów:
Super spotkanie:) Szkoda, że w biegu...
OdpowiedzUsuńBea Twoje foty jak zwykle cudne, ale tym razem to Aniela skradła moje serce ♥♥♥
Kurcze! więcej jej nie wezmę!
Usuń