Stoi na stacji lokomotywa, ciężka, ogromna i pot z niej spływa.... pierwszy wierszyk Tymka, pierwsza rozpogadzanka, uspokojanka, zainteresowanka... W jakimś, minimalnym stopniu fotki do tego scrapa miały przedstawiać emocje, jakie słowa Lokomotywy wzbudzały w Tymku. Choć zdjęcia są jakie są (telefonem robione) nie mogłam sobie odmówić oscrapowania ich. Powstała więc kolejna strona w Tymkowym albumie :)
Fantastycznie cudna.
OdpowiedzUsuńurocza :) i motylkowy stempelek poszedł w ruch :)))
OdpowiedzUsuńdlaczego ja nie umiałam scrapowa jak Bartek mały był :(
ona jets cudna :) pelan uroku i ciepełka :)
OdpowiedzUsuńswietne podpisy :)
nie no ta malusia mordke bym wycalowała mrrrrrr
OdpowiedzUsuńKamilciu teraz nadrabiaj :))))
fajna stronka
Beatko . świetny scrap!Tymek jest niesamowity! Piękny album powstanie :)
OdpowiedzUsuńCudne! no super, po prostu super... ale przy takim obiekcie :)
OdpowiedzUsuńOch, album będzie prześliczny z Tymkiem przecudnym! :)
OdpowiedzUsuńSuper! Fajne minki na zdjęciach i napisy pod nimi...zresztą, wszystko mi się podoba, kolory, kompozycja - czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńzgadzam się z opiniami
OdpowiedzUsuństrasznie te fajne zdj wyszły :) mimo ze telefonem były robione :)
Bea aż żałuję, że nie mam takiej serii minkowych zdjęć Zuzi. Chyba będę musiała to nadrobić. Świetny album się zapowiada :)
OdpowiedzUsuń