Powolutku, jak wszystko u mnie, tworzy się album Tymka. W minioną niedzielę zrobiłam w końcu okładkę do Tymkowych scrapów. Skrapów jeszcze nie jest wiele – więcej jest zdjęć naszykowanych na oscrapowanie – ale przynajmniej będą miały swoje miejsce i znikną z półek z książkami.
Okładka jest skromna, kilkuelementowa. Napis powstał dzięki uprzejmości Dominiki i jej magicznej skrzynki.
Oczywiście na pierścieniach będzie potem namotane, a koniki .... hym są urocze ogromnie (prawda?) i chyba oba zostaną na okładce (ten mniejszy jeszcze nie jest przyklejony).
Widzę ze świetnie się zapowiada albumik Tymkowy.
OdpowiedzUsuńpiękna !! koniki pasują świetnie do Tymkowej bluzy :)))
OdpowiedzUsuńBea, Twój Tymek to się po prostu idealnie nadaje do skrapów :D
OdpowiedzUsuńkolorki śliczne i baaardzo jestem ciekawa środka :D 8)
A koniki faktycznie są powalające :D
o tak koniki urocze :)
OdpowiedzUsuńTymus :*
ja to mam zawsze akcje u Ciebie... pokażesz zdjecie Tymka nie wiem jak oscrapowane a ja i tak na niego patrzę... patrzę... dopiero po jakimś czasie dostrzegam dodatki heheehhe
OdpowiedzUsuńpiekniusie i brazowe :S
Śliczności, te misterne wycinania, kolory, koniki, no i przede wszystkim Tymek!
OdpowiedzUsuń