niedziela, 25 maja 2008

Weekend mija...

Weekend mija, czemu pięknie przyświeca zachodzące słoneczno.... jakaś przekora chyba, że w końcu się pokazało. Nie wiem jak gdzie indziej,ale na moim niebie widać było przede wszystkim chmury...
Czas minął na spotkaniach rodzinnych, ale znalazłam czas, by idąc za ciosem, czy trafniej mówiąc: za wyzwaniem, zabrałam ze sobą mapkę z aktualnego wyzwania z mapką i .... męcząc się okropnie (jak na wyzwanie przystało) stworzyłam pierwszego scrapa na bazie mapki. Nie miałam pojecia jaki to wysiłek tak trzymać się reguł i planu!!!!



Na scrapie oczywiście Tymo i jeden z ulubionych punktów w planie dnia - kąpiel.

Z nowinek: zwiększyły się moje zasoby tasiemkowe:



za co dziękuję mojej teściowej :) i jej przepastnej szufladzie skarbów ;)

Z nowinek nie scrapkowych: Tymek łapie się każdego i hop jak sprężynka staje na baczność... taki to Tymek.... że usiąść nie chce.



Niestety ominęło mnie spotkanie u Marszy :( ale kilka naszych łódzkich, Uroczyskowych dziewczyn było :) Czekam na relację!!!
Nie udało mi się też zdążyć z Biszkoptowym scrapem na konkurs, ale fota w końcu wywołana, więc scrap powstanie :)

4 komentarze:

  1. Bea... jaki ten Twój Tymek jest boski!
    Jaszkowe oczęta nie mogą oderwać od niego wzroku O_o

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny skrapek,a o Tymku to już wiesz co myślę.CUDOWNY.

    OdpowiedzUsuń
  3. oooo teściowa rozwija się w pozytywnym kierunku:):):) Scrapek digi fajny-w tej dziedzinie również chciałabym coś umieć ale wciąż czasu mało na opanowanie jakiegokolwiek programu graficznego i do obróbki zdjęć ufff:):)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, gdy napiszecie, czy się dobrze tu czujecie ;)