Leżę na NIEBIESKIEJ łące...

Jestem!!! Twórczość kwitnie na razie w głowie, scrapy w sferze marzeń robię, kleje, klecę... planuję... bo czas inaczej mi realny czas organizuje... Więcej wielkanocnej tematyki niż pokazałam nie ma w mojej galerii tegorocznej. I nie będzie. Żyję na odlocie (odlatuję z krainę śnienia z dzieckiem równo niemal). Telewizji nadal nie mam. Już nie tęsknię. Cieszę się pogodą, spacerami i snem ;)

Leżę na łące.
Nikogo nie ma, ja i słońce.
...
u mnie może nie do końca jak u Wierzyńskiego, ale do fotki pasuje...

Łąka jak z bajki ;) Dziecię moje z samego środka wybrało kwiatek i leci mi wręczyć ;)

To z wielkanocnych spacerów ;) Trochę nam słono za chmurkę weszło na święta, ale co tam!!! ;) Kto by się zniechęcał!!!! Dziecko wyhasane na dworze, że ho ho!!! Jeszcze mój dumny synek, bez fukacza żadnego ustawił się do fotki z koszyczkiem - swoim osobistym. Muszę pochwalić :Cudnie co?? ;)

Jestem w rozjazdach... zaraz znów pędzę ... ;) Dłuższy weekend sobie robię i jadę!!!! Wielkopolsko!!! PRZYBYWAM!!! Oczywiście nieodłącznie z Tymem.

***

Wkrótce na pewno odkurzę swój kącik, ruszę z nowymi projektami, bo cała masa ich już w głowie ;) Dziękuję za odwiedziny!!! :) Miłe słowa i życzenia świąteczne!!! :) A!!! i jeszcze dziękuję za wszystkie głosy oddane na mój scrap MGLISTY PORANEK :) Byłam druga, zaraz po pięknym obrazku Piekielnej Owieczki i poza tym załapałam się na nagrodę sponsorów ;) fiu fiu!!! ;) Dzięki Filko za ten konkurs, bo mam scrapa, którego (ja to zawsze o swoich pracach nieskromnie) - uwilbiam!!! ;)