Posprzątałam. Mąż oczywiście był tu siłą mobilizującą, ale i mi już ciążył stały rozgardiasz... No więc zawzięłam się w sobie i DOKONAŁAM TEGO:
Widok ogólny:
Zbliżenie na półeczki (też zasługa męża):
Nożyczki i piśmienne przybory:
Papiery i maszyna:
Skarby spod biurka:
Teraz pytanie zasadnicze brzmi: jak długo tak można?? Czy można tak zawsze? Czy będę umiała tu coś zrobić nie burząc tego ŁADU???
***
Tymo obudził się wczoraj i odkrył za oknem SIĘG ;)
Super porządek,a Tymo jak zawsze uroczy!!!
OdpowiedzUsuńojej! ale słodziak!!
OdpowiedzUsuńporządek super!! u mnie też się zrobił...kwestia kilku dni i znowu będzie jakby tornado przeszło ;)
hehehe, świetny Tymo :)))
OdpowiedzUsuńoo.. u m nie też by się porządki przydały :).. zapraszam po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńA nie chcesz z rozpędu i u mnie sprzątnąć? :)
OdpowiedzUsuńA Tymo śłodziak, Zuzka też tak nawija ;)
hmmm u mnie zbyt dlugo nie trwa:D
OdpowiedzUsuńa Tymo jest słodki:D
Ja właśnie doszłam do wniosku, że sprzątanie jest szkodliwe. Posprzątałam, po czym przez półtora dnia nie wyjęłam niczego z szafy, żeby nei nabałaganić, a jak chciałam tak po trochu wyjmować, to siedzę kolejne pótora dnia nad kartkami, zaczęłam cztery, nie skończyłam żadnej. Do bani ze sprzątaniem:-) Ale wygląda ładnie i tylko crafciarki wiedzą, jak bardzo imponująco:-)
OdpowiedzUsuńU mnie porządek wenie szkodzi :), tak opowiadam mężowi, no i niestety zawsze trwa krótko :) Synek uroczy :)
OdpowiedzUsuńBea, a czy mogłabyś zrobić tam znowu bałagan? Może zima zawróci!!!
OdpowiedzUsuńSiadaj szybko do roboty i nie odchodź...bałagań, bałagań najpiękniej jak umiesz!!!
a co ty kącik swój zmieniłaś ??? to ja się zatrzymałam na etapie kiedy w sypialni tworzyłaś !!!
OdpowiedzUsuńTymek jest do schrupania, uwielbiam jego słodką buzię :)
porządku zazdraszczam, u mnie jest on okazjonalny (w przydasiach ;))
OdpowiedzUsuńSyncio przeuroczy!
Hej Beatko! Tymek jest cudny, aż mi sie tak cieplutko zrobiło na sercu.... buziaki ogromne dla niego i dla Ciebie...
OdpowiedzUsuńod ani rosiczki:)))
Miałam iśc spać o 2ej a teraz juz 3.34 w nocy. Zasiedziałam sie u ciebie a miałam tylko zerknąc. No ale yle do nadrbienia w czytaniu i ogladaniu. kazdej pracy po kilka minut że nie dało sie "na chwile"
OdpowiedzUsuńA jak juz sknczylam czytać i oglądać to pomyślałam ze była bym świnia niepospolita ni pisząc anie słowa.
Po pierwsze piekne to wszytko co robisz
po drugie ciepłe to co piszesz
po tzecie to ja chce do łodzi bo jakoś mi tskno za Wami
po czwarte............... ide spać:)
zapraszam po odbiór wyróżnienia:D
OdpowiedzUsuńTymcie zawsze rozgrzewa moje serducho:) Ale zachwyt dzieci nad śniegiem jest dla mnie po prostu NIEZROZUMIAŁY!!!
OdpowiedzUsuńA porządki - czasem trzeba robić, żeby potem znów miło się bałaganiło :)
buziolki
Ależ On słodki, kiedy moje będą tak gadać :) już się nie mogę doczekać :)
OdpowiedzUsuńAa i czekam aż podeślesz zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńPorządek godny pozazdroszczenia, choć przypuszczam, że długo się nie utrzymał.
OdpowiedzUsuńZapraszam po drobne wyróżnienie do mnie. :)
hahahha no ja bym tez tak chciala zeby raz to co posprzatam zostalo tak na swoim miejscu ,ale chyba musialabym mieszkac sama ;-)
OdpowiedzUsuńKacik masz swietny do scrapowania, a Tymus jest oblednie slodki
OdpowiedzUsuń