Krople lodu, czyli szklane kamyki - Ania z Kamilką kupiły ostatnio sobie i postanowiły także mnie uszczęśliwić (:*) Od razu musiałam coś zadziałać!!! A że na ostatnim spotkaniu dostałam od Ewci śliczny papier mikołajski z uroczym marginesem, na którym mikołaje i inne świąteczne motywy były dokładnie "pod kamyk" to długo nie trzeba było czekać - raz dwa osiem i zrobiłam:
Jako fanka takich drobizgów i świąt - jestem podwójnie zachwycona!!!
rewelacja !! zakochałam sie !!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńśliczne!! ahh - wyobraziłam je sobie na lodówce jako magnesy, otwieram lodówkę a tu świąteczne potrawy, zamykam lodówkę a tu sympatyczne mikołaje... ehh - aż poczułam klimat świąt! :-)
OdpowiedzUsuńfajowskie:) jak małe cukiereczki:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:))
Ale słodziaki, że tez nie mam takich małych obrazków, bo kaboszonów mam zatrzęsienie.
OdpowiedzUsuńŚwietna robota :)
Przepiękne magnesy !!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Piękne te kamyki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kropelki!!!
OdpowiedzUsuńosobiscie tez jestesm zachwycona:)
OdpowiedzUsuńThese are just stunning!
OdpowiedzUsuńGorgeous work,
Love Sarita xx
ach, jakże urocze :)
OdpowiedzUsuń