poniedziałek, 28 marca 2011

Alterowanie nocną pora

Mówiąc szczerze, ciągle cierpię na niedoczas...ciągle. Ale mimo to, nie umiem bez scrapowania funkcjonować. Jakoś tam wpadłam na Polki Scrapują i patrzę, że temat alterowania jest całkiem fajny - trzeba dać nowe życie jakiemuś opakowaniu po przydasiach. Więc mimo nocy i dziecka nieśpiącego zabrałam się do działania.
Zrobiłam taki obrazek, taki shadowbox:

A na warsztat poszło pudełko po dziurkaczu MS
Zapraszam do wyzwania ALTEREDART#45.

12 komentarzy:

  1. piekny jest!!!pozwolisz zgapic?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. no coś pięknego i .. niedrogo;)

    OdpowiedzUsuń
  3. rewelacja - noc i nieśpiące dziecko Ci służą :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki dziewczyny!!!!
    malflu! oj nie wiem czy służą!!! bym wcześniej skończyła!!! a tak musiałam ją nosić (potem mój brat się nią trochę zajął to ja pokleiłam wycinane elementy )
    asica! zgapiaj!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bea ty to masz głowę !!! super wykorzystałaś to pudełeczko - rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  6. pięknie wykonałaś..
    jaki to był dziurkacz? nazwa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ?? Tam tylko używałam tego, od którego jest opakowanie.

      Usuń
    2. tak wiem, ale jak on się nazywa, jest bardzo ładny

      Usuń
    3. na fotce widać - vintage doily

      Usuń

Będzie mi miło, gdy napiszecie, czy się dobrze tu czujecie ;)