poniedziałek, 21 marca 2011

SKRAPOWISKO- moc jest z nami!

Takie spotkania to na prawdę źródło WIELKIEJ MOCY!!! Tyle kreatywnych, kipiących od pomysłów osób w jednym miejscu - oj tworzy się energii, że aż szok, że nagrzewnicę trzeba było do prądu podłączać;) !!!!!!! 
Było to pierwsze, tego typu przedsięwzięcie w Łodzi i cieszę się przeogromnie, że mogłam stać się jego częścią. Pierwszy raz również byłam "funkcyjna" czyli nie występowałam tylko jak ja, ale także jako ja - część Tęczowej Załogi. Chwilami wszystko było nie po drodze, małe psikusy losu, wariackie pomysły ...ale ważne, że się udało!
oto my...Tylko Ewa nienormalna ;)
***
Zaczęło się od przygotowań...szło też trochęnie tak, bo bagaże niewłaściwe same do walizy się pchały ;)
Jako część Tęczowej Załogi Craftmanii, miałam swoje dyżury przy naszym stanowisku warsztatowym, gdzie wraz z odwiedzającymi nas (nie tylko paniami!)  robiliśmy Kwiatki z Tęczowej Rabatki.
A taki wzornik zrobiłam na tę okoliczność:
A tak mnie uchwyciła Arte Banale:



 A tu, absolutnie cudowny zakątek, w którym, jak widać przycupnąć lubiłam po sąsiedzku :) Karola, spoziera zza swoich babeczek ;)

I tak kuszona tymi babeczkami nawet wzięłam się za swoje ciasteczko ;) Robiłam, robiłam, na jakieś 108 rat i...skończyłam!!!:) I bardzo lubię swoją babkę!!!:) (Pokażę niebawem!) Tu przy stole The ScrapCake - obok mnie Marysia, córeczka naszej Ewy Dobrej, a z drugiego obok - mega twórcza Noami....a nad nami Brises.
Oczywiście to tylko część tego wszystkiego, co było mi dane doświadczyć. W końcu spotkałam Asię z c4y!!! Super jest!!! Nie dość, że fajna, to jeszcze tyle potrafi załatwić (np. moją piękną scrap walizę).
Tusia ze sklep scrapki!!Poznałyśmy się wieki temu, jak nasze pierwsze dzieci w brzuchach jeszcze mieszkały, a teraz w końcu na żywo się spotkałyśmy :)
A u pana ze Scrapgalerii kupiłam tildowe cuuudności!!!
 Molla, łodzianka z głową w Japonii ;) Widzieliście jej cudny identyfikator????
Arte Banale - totalnie urzekająca, absolutnie pogodna!!! no i "top madel!" ;)
Noami - oj, widać tu było moje zaniedbania forumowe!!!! Nie wiedziałam, że jest w PL! Ale radocha i zaskoczenie ze spotkania z nią były!

A tu spotkałyśmy się my, czyli Polki Scrapujące!!!
Już na do widzenia - fotka z Dominiką i Kamaftut! Gizmo ma boską nową fryzurkę (dla mnie nową, bo dawno się nie widziałyśmy) i super jej w niej!
A! I jeszcze coś Wam powiem!!! Kocham i te nowe papiery Karolowe i babeczkę moją z nich zrobioną i...babeczkę logującą The ScrapCake!!! Wszystkie te babeczki pourywałam ze ścinków i mam. A Dorotkę, która tę babeczkę narysowała - wychwaliłam pod niebo!!!! No bo jest za co!!! :)

Do domu wróciłam ze smakołykiem dla Tymka - oj smakowało i oczom i podniebieniu :)
:)
A jak komuś nie jest dość, to zapraszam na obszerniejszą fotorelację na blogu SKRAPOWISKA :)

6 komentarzy:

  1. zazdroszczę okrutnie takich spotkań!! mam nadzieję nauczyć się waszych wizerunków na pamięć, by w warszawie nie dać plamy! :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczna relacja ze Scrapowiska ,cieszę się że mogę choć fotki pooglądać :)... tak żałuję że nie mogłam być ...
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale super!!!:)...tyle twórczych kobiet razem...ach...tylko pozazdrościć:)

    OdpowiedzUsuń
  4. super relacja! bardzo się cieszę, że mogłam Cie poznać :)
    mój aparat też Cię uchwycił :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ojjjj musiało być superowo! zazdraszczam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super było jak widać :))

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, gdy napiszecie, czy się dobrze tu czujecie ;)