piątek, 29 czerwca 2012

Ślub w stylu rustykalnym

W minioną sobotę, jak już wspominałam, miałam przyjemność uczestniczyć w ślubie i weselu mojego brata. Impreza odbywała się w malowniczym zakątku Sopotu - restauracji Godding - usytuowanej na pagórku, otoczonej lasem i zupełnie oddalonej od zgiełku miasta, które tak na prawdę było o krok. Z bratem mam wspaniałe relacje, więc nie było mowy bym nie była zaangażowana w przygotowania. Zieleń, sznurek, słoiki - tak młodzi opisali mi wystrój, który firma dekoratorska Arttrend nazwała rustykalnym - przygotowałam winietki wraz z tablicą usadzenia gości oraz zawieszki na alkohol. 
Starałam się klimat utrzymać, zabarwiłam więc papier mgiełką (przygotowaną dla mnie przez Ewę Yvette - dzięki!!!), potuszowałam, postemplowałam i powstała baza dla zawieszek na butelki i winietek. A, aby nadać wystrojowi spersonalizowanego klimatu, dodatkowo przygotowałam także girlandę ze zdjęciami młodych - z dzieciństwa i z czasu, gdy byli już razem. Prawie wszystkie suche kwiaty pochodzą z mojego wiosennego wianka (zrobiłam go podczas jakiejś uroczej niedzieli i wróciłam w nim do domu - wisiał sobie w kuchni).
Fotki takie migawkowe, może fotograf zrobił ładniejsze, ale to trochę potrwa zanim je ujawni :)



Dodatkowo, w ramach prezentu przygotowałam pasującą do klimatu księgę gości wraz z piórnikiem, oraz pistacjowo-czekoladowy bukiet ale to było już w osobnych postach.
***
Jak już mówiłam - ja już na wakacjach! :) Ale zaglądam tu :)
Szykuję się na jutro! Kto będzie??
A jak wygląda kuchnia scraperki na wakacjach??
I nawet udało mi się przestawić ze ślubnych - dominujących u mnie ostatnio - klimatów i zrobiłam 2 LO na zlotowe konkursy - trzeciego nie skończyłam ;) hehe

11 komentarzy:

  1. Wow wszystko pięknie, elegancko i mega pomysłowo zrobione.
    Kuchnia scraperska wymiata.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie :) Wesele papierowo zapięte na ostatni guzik!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dekoracje jak z bajki ...
    He he - moja kuchnia wygląda podobnie - mam albo gotowanie ALBO scrapowanie ...

    OdpowiedzUsuń
  4. to skarb mieć taką siostrę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o jak pięknie! Byłas w zeszły weekend w Sopocie?? o Ty!!! Aa kuchnia u Ciebie bardzo mi się podoba :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu! Szaleństwo było! Przejeżdżałam dużo razy koło przystanku Twojego, ale czasu nie było zupełnie! Nawet sms nie miałam kiedy kliknąć!

      Usuń
    2. A kuchnia "na letnisku" ;)

      Usuń
  6. niezwykły klimat... aż się chce ślub powtórzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. udało Ci się stworzyć rewelacyjny klimat...mam na myśli te wszystkie ślubne prace:)ale kuchnia ma też w sobie wiele uroku...przypomina mi lata mojego dzieciństwa:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach sliczne dekoracje, a ta girlanda ze zdjec fantastyczny pomysl!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam, planuję wesele w takim właśnie stylu. Czy byłaby Pani uprzejma przesłać mi kilka innych fotek z tegoż wesela? Taki rzut na całość, ale też na detale (słoiki owinięte sznurkiem, kwiaty, itp.) Byłabym wdzięczna - justycha.p@gmail.com

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, gdy napiszecie, czy się dobrze tu czujecie ;)