Zlot, zlot, zlot… tyle czekania, a teraz już tylko wspomnienia… ale za to jakie!!!!
Cała relacja z wyprawy do Warszawy, wraz z fotami, jest na Naszym Uroczysku, a tu jeszcze moje indywidualne sprawozdanie ;) .
Za bardzo nie potrafię jeszcze wszystkich wrażeń ogarnąć… jakaś absolutnie oszołomiona jestem całym spotkaniem. Oglądając foty, zorientowałam się, że na samym dzień dobry Nula kazała się gdzieś wpisywać…. no tak, ja się nie wpisałam!!!!!!
I nie wiem czemu, zamiast oddać się życiu towarzyskiemu, to …zapisałam się na Mistrzostwa…. W szale twórczym, z wypiekami na polikach pracowałam, pogadując trochę z Magdaleną, Matyldą i Wolfann, choć one podśmiewały się z moich chwil "oderwania się od rzeczywistości" ;)
Ewcia mnie oczywiście upamiętniła – tak oto pracowałam zawzięcie ;) Jednak u mnie to albo coś zrobię, albo pogadam, także …czuję niedosyt rozmów!!! :)
Brałam też udział w konkursie na album harmonijkowy i…tam ta dam … wygrałam!!! :) Dziękuję Pani Aleksandrze z Memorablii za to wyróżnienie!!!! STRASZNIE SIĘ CIESZĘ!!!!!
A nagroda!!! WOW!!! :) Super!!!
Tego wyjątkowego dnia, 14 czerwca 2008, przy okazji Ogólnopolskiego Zlotu Scrapbookingowego ruszyła też nasza edycja albumów – Wędrowce Cafeart.
Mój oczywiście niebieski :)
Strasznie dziękuję, Joli i Nulce i wszystkim, którzy stanęli na wysokości zadania i zorganizowali ten dzień :) Za biuletyn, za smycz z jakże słusznym wyznaniem i identyfikator - cudne!!!
I jeszcze dziękuję, mojej ulubionej blogerce za przybycie i za wszystkie uśmiechy jakimi mnie obdarzyła!!!! :)
Piekne fotki, gratuluję wygranej! :)
OdpowiedzUsuńnapisałam komentarz i gdzieś mi go wcięło?? czy masz moderację??
OdpowiedzUsuńw każdym razie jeszcze raz. cudne fotki. dziekuję za mile spedzony czas na miszczostwach i ciesze się ogromnie ze cie poznałam!!!!
lowwwwe