Aga poprosiła mnie o kurs i jakoś zamiast się pakować (pisałam, że nie lubię) szybko zrobiłam karteczkę.przed wyjazdem. Z Mikołajem rub-onsem, z maszynkowo wyciętą rameczką, z ozdobionym przeze mnie szklanym kamykiem, wstążeczkami i śniegiem z konturówki ;) Kurs na cafeart.
***
Walizka pomieściła mały warsztat scrapkowy, ubrania moje i Tymka oraz zapas pieluszek na tydzień. Fotki nie zrobiłam, a już jest rozpakowana ;) Jesiennie wakacujejmy u baji jak mówi Tymo. Tylko dziecko wielkomiejskie zdezorientowane lekko - ciągle podnosi głowę do góry, lustruje niebo i stwierdza "nie ma samolota", albo szuka i szuka i "nie ma tory, nie ma pu-pu".... a autobusy też nie tak często się pojawiają ;)
Świetna kartka,a skrap z Tymem uroczy!!!
OdpowiedzUsuńSuper nowe wytworki :) a pomysł na kamyczki miałaś rewelacyjny - jeśli można to odgapię chętnie... :)
OdpowiedzUsuńŚwietna :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie częściej powinnaś robić digitalki :) ten wyszedł ci uroczo
OdpowiedzUsuńno miodzio
OdpowiedzUsuńPiękna kartelucha świąteczna!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny scrap!!!
:D
Piękna karteczka! Odpoczywajcie w spokoju, ładujcie akumulatorki, całusy!:*
OdpowiedzUsuńBea-karteczka boska!! Całuski:):)
OdpowiedzUsuńKarteczka super. bardzo podoba mi się pomysł z kamykiem :-)
OdpowiedzUsuńśliczna kartka, uroczy scrap
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy robisz:)