Dżemik na kurowanie - to moja realizacja tematu Karolowego wyzwania KARTKI#44 - wytycznych dużo - papier w kratkę, stemple, napis ku zdrowiu wiodący i to, z czym miałam nie lada problem - użycie plasterka. Z plasterka wybrnęłam przerabiając go na różyczki ;) no i jest wszystko:
I mój nowy dziurkacz też jest :) Taki przedwczesny prezent urodzinowy od męża :) Coś rodzina w tym roku zaszalała i wcześniej niż trzeba mnie prezentami obdarowuje ;)
ale wykombinowałaś z tym plasterkiem, świetny pomysł i kartka urocza :)
OdpowiedzUsuńzdrowka dla Was :*
Filuś, zupełnie nie widziałam jak to ugryźć ;) zwłaszcza, że nie miałam ładnego białego plasterka tylko taki jak "lecznicze rajstopy" heheh no i jeszcze jakieś bajkowe :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie po wyróżnienie.
świetny blog,świetne prace.....zapraszam do mnie po niespodziankę ;)
OdpowiedzUsuń