Kolejny efekt Skrapowiskowych spotkań (i zakupów). Tym razem pokazuję scrapek z Lilo malutką w pięknej różanej bluzie!!! (Na szczęście moja mała jest taka mała, że wciąż w bluzie chodzi - rozmiar 68 na 14m.) Tak na prawdę to drugi mój skrap po spotkaniu, ale ten pierwszy musi chwilę poczekać na odsłonę :)
Ogólnie wydaje mi się dość skromnie wyszło, ale te papiery, konik... tak mi się podobają, że mam problem zzakrywaniem ich ;) Może na następnym więcej zgromadzę dodatków.
Papiery TILDOWE CUDNE od scrapgalerii kupiłam wraz z dodatkami do wycinania i naklejkami.
Trochę detali:
Pozrawiam wiosennie!!!!
przesłodki, tak jak Lilka:)
OdpowiedzUsuńtrochę żałuję, ze też się nie skusiłam na te papiery, ale co się odwlecze to nie uciecze, a tym czasem po podpatruję, jak to robią lepsi ode mnie:)
jak dla mnie super wyważone i wcale nie za skromne - cudnie wyszło
OdpowiedzUsuńPrześliczna księżniczka!!!
OdpowiedzUsuńFantastycznie było się spotkać na Skrapowisku - swoją drogą tyle lat temu się poznałyśmy i wciąż była to znajomość wirtualna i w końcu dopiero scrapbooking spowodował, że się spotkałyśmy w realu :) Niesamowite :)
Tusiu!!! Ja dopiero potem zdałam sobie sprawę, że pierwszy raz widziałyśmy się w realu!!! heheh
OdpowiedzUsuńurocze - i konik, i pagórki szyte i Lilo w bluzie przesłodka :)
OdpowiedzUsuńDelikatny i uroczy LO, a mała modelka jest taka słodka:)
OdpowiedzUsuńsliczny, delikatny dziewczecy scrap! uroczy!
OdpowiedzUsuńPrzesłodki LO, co do papierów też bym chyba tak miała.. dlatego waham się z zakupem...
OdpowiedzUsuń