Kopczyk, gniazdo os, tudzież termitiera... była w rzeczywistości bezą z pysznym wnętrzem... ale o tym później ;) Jak widać nastroje w trakcie pracy dopisywały ;) Było gorąco, ale kto by się tam przejmował! Działo się!
Ptasie menu serwuje Ewa YvetteMiało być ptasio i miksmediowo! Zaczęłyśmy od przystawki w postaci TAGA. Ja osobiście pierwszy raz mierzyłam się z gesso i ... było super!
Strony bazowe w trakcie... Ta u góry jest moja - kolory niemal idealne! niebo i las odbijające się w jeziorze :)
Praca wre, widać też że stanowisko miksmediowe jest wielce zróżnicowane (powiem po cichu, że była bita śmietana, ale nie na tagach, a na urodzinowej pawłowej Ani)... Nasze tagi w pełnym słońcu:
Cała nasza czwórka w trakcie prac przeróżnych :
Danie drugie to "LO z kurczakiem", a w roli kurczaka (w nawiązaniu do tego LO) moja Lilo. Przyniosłam plik fot, każda jakąś wybrała i zaczęłyśmy tworzyć scrapy.Tu poza Lili miał pojawić się także ptasi motyw i jakieś media :)
Budowanie koncepcji to zasadnicza część pracy ;)
A potem już z górki...
Ocenianie, podziwianie.... ;)
A na koniec jeszcze deser TIRAMISU czyli kolejne strony do naszych albumików - w pełnej krasie zobaczycie je po ostatnim spotkaniu!
I całość naszych wytworów (moje stronki jeszcze schły, więc się na fotkę nie załapały):A wracając do termitiery.... to jak ptasi temat wskazuje, okazała się przytulnym ptasim gniazdkiem ;)
W domu byłam po 22 :)
Mam duuuużo więcej fot, no ale już chyba dość :)
Już u Yvette pisałam - super zdjęcia, impreza widać, że niezwykle udana, aż Wam zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne spotkanie :):)
OdpowiedzUsuńWidać że zabawa była przednia :D
OdpowiedzUsuń